Adres: Legenda Elleshara
Tytuł: Co mnie czeka w drodze, której nie wybieram?
Gatunek: fantastyka, przygodowe
Autorka: Jaenelle
Edmund Haviland, nazywany
przez wszystkich Kamose, jest studentem archeologii. W ramach stypendium, podczas
letnich wakacji wraz z grupą specjalistów wyjeżdża do Egiptu, by wziąć udział w
przeszukiwaniu piramid. Archeologów szczególnie interesuje jeden artefakt –
berło Elleshara, wielkiego egipskiego wojownika. Miejscowe legendy mówią, że
przedmiot jest zaczarowany i lepiej, aby pozostał w ukryciu, jednak nikt z
członków ekspedycji nie bierze tych słów na poważnie.
Powolna praca nie przypada
do gustu Kamose, który zaczyna żałować, że dał się namówić na wyjazd. Aby przełamać
nudę i monotonię, pewnego dnia postanawia na własną rękę zbadać wnętrze
piramidy, co kończy się wypadkiem i utratą przytomności. Gdy Kamose się budzi,
okazuje się, że znajduje się w starożytnym Egipcie, niemal 1390 lat przed naszą
erą. Najgorsze jednak jest to, że ten świat całkowicie różni się od tego, o
którym uczył się z książek, ponieważ magia istnieje tutaj naprawdę.
Opis rewelacyjny, pomysł naprawdę mnie zaciekawił swoją oryginalnością! Muszę także pochwalić śliczny szablon ;) Moją jedyną uwagą jest tytuł. Moim zdaniem powinno być napisane "Co mnie czeka NA drodze, której nie wybrałem.". Czeka się na drodze, a nie w niej. Co do czasu, nie jestem pewna, ale wydaje mi się, że lepiej i logicznej jest powiedzieć wybrałem, a nie wybieram. To tyle, jeśli chodzi o moje rady. Jeszcze raz powiem - jestem pełna podziwu dla pomysłowości opowiadania! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńNo dobra. Napisałam komentarz z tą uwagą odnośnie belki, po czym zauważyłam w informacjach, że jest to cytat. A cytatów oczywiście poprawiać nie mam prawa. Jednak w internecie wcale takiego cytatu nie znalazłam i teraz już sama nie wiem. :P
Chciałam ładnie skomentować, a zrobiłam duży chaos. Zamykam się już więc i życzę dużej ilości nowych pomysłów!
Dziękuję :)
UsuńSzczerze, to nawet nie wiem, czy ten cytat znajduje się w Internecie. Znalazłam go w "Mapie czasu", był jednym z kilku, które autor zamieścił na początku książki. Napisany jest dokładnie w tej formie, dlatego wolę nic nie poprawiać.